Częste błędy w nazewnictwie BHP

Błędy w nazewnictwie BHP pojawiają się stosunkowo często, dlatego może rodzić się pytanie: skąd się biorą i kto odpowiada za ich poprawę?. Doświadczenie pokazuje, że niewłaściwe zwroty i sformułowania używane są przez każdego, bez względu na zajmowane stanowisko. Dotyczy to więc pracowników fizycznych, umysłowych, kadrę zarządzającą, właścicieli firm, pomyłki zdarzają się nawet osobom ściśle powiązanym z organizacją szkoleń i kursów bezpieczeństwa, a także spotkań o charakterze uzupełniającym. Najważniejsze wydaje się wyłapanie pomyłek i zastąpienie ich właściwy formami.

Jakie są przyczyny błędów w nazewnictwie BHP?

Możemy wymienić dwa główne powody związane z występowaniem błędów w nazewnictwie BHP:
- niedokładne czytanie przepisów prawnych,
- używanie nazw potocznych.
Warto rozwinąć obie kwestie, gdyż mogą pomóc w uniknięciu błędów, które wpływają na poziom rozmowy, a nawet mogą stać się przyczyną niezrozumienia. Przepisy prawne dokładnie wyznaczają podstawowe kwestie związane z bezpieczeństwem, a w definicji liczy się każde słowo. Istnieje duża różnica pomiędzy wyrazem „może”, a „musi”. Jednocześnie „albo” i „oraz” to też nie to samo, a wręcz w pełnym kontekście zdania uzyskujemy dwa zupełnie inne przepisy czy objaśnienia. Dlatego, żeby uniknąć błędów w nazewnictwie BHP, dokładnie zapoznawaj się z przepisami prawa i czytaj je ze zrozumieniem. Jeśli nie rozumiesz, któreś z kwestii, możesz do niej wrócić w dowolnym czasie albo poprosić o wsparcie eksperta. Trudności w przyswajaniu wiedzy mogą być uwarunkowane przemęczeniem, gorszymi warunkami atmosferycznymi i wieloma innymi czynnikami wpływającymi na zdolność rejestrowania informacji. Dzięki nim wskazywanie różnić w przepisach jest utrudnione, jednocześnie przyczyniają się do występowania błędów w pojedynczych wyrazach.
Druga, niemniej popularna przyczyna błędów w nazewnictwie BHP to używanie nazw potocznych. Ten problem pojawia się przede wszystkim w trakcie rozmów, ale ma kluczowe znaczenie w konkretnych sytuacjach i wpływa na sens wypowiedzi. Na przykład nie mówi się kask ochronny, gdyż poprawna wersja brzmi hełm ochronny. W trakcie konstruowania wypowiedzi chodzi o używanie profesjonalnego słownictwa, o którym mowa w przepisach prawa. Takiej wersji powinniśmy się trzymać bez względu na to, czy rozmawiamy z kolegą ze zmiany, przełożonym albo osobą wykonującą szkolenia z zakresu BHP.

Jakie spotykamy błędy w nazewnictwie BHP?

Najbardziej popularne błędy w nazewnictwie BHP:
- certyfikat ze szkolenia BHP,
- wypadek w pracy,
-badania pracowników,
- karta bezpieczeństwa,
-certyfikat CE.

Przykłady błędów wraz z dokładnym wyjaśnieniem

Certyfikat ze szkolenia BHP

Każdy nowo zatrudniony pracownik ma obowiązek przejścia szkolenia BHP. Inny rodzaj kursów jest dedykowany osobom, które pracują w zakładzie od kilku lat, jednak ich wiedza wymaga odświeżenia. Ich powtarzalność jest uwarunkowana koniecznością przypomnienia najważniejszych informacji związanych z bezpieczeństwem i przestrzeganiem przepisów prawa w miejscu pracy. Właśnie ze względu na staż pracy zatrudnionych osób możemy wskazać kursy wstępne i okresowe.
Każde szkolenie ma na celu zapoznanie nowo zatrudnionych pracowników z podstawowymi informacjami i zasadami pracy, a także odświeżenie i wzbogacenie wiedzy, którą zatrudnione osoby uzyskały w przeszłości. Po zakończonym kursie BHP uzyskuje się zaświadczenie, dokumentu pod żadnym pozorem nie należy określać jako dyplom czy też świadectwo. Certyfikat bezpieczeństwa to również nie to samo.
Po przeprowadzonym szkoleniu wstępnym wydaje się kartę szkolenia wstępnego mającą na celu potwierdzenie odbycia kursu, a także jego pozytywne zakończenie. Z kolei w przypadku drugiej opcji, czyli stałych pracowników wydawane jest zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Nikt nie otrzymuje certyfikatu ze szkolenia BHP, dlatego to określenie powinno zostać na stałe wykreślone ze słownika.
Coraz modniejszą formą przeprowadzanych kursów są szkolenia online, które nie wymagają od pracowników stawiania się w określonym miejscu w wyznaczonym czasie. Dodatkowo dają możliwość podzielenia nauki na krótsze lekcje, dzięki czemu zostają dopasowane do stylu życia i wolnego czasu. Po zakończeniu internetowego kursu odbywa się egzamin, tak samo jak w przypadku nauki w klasycznej formie, a zaświadczenie o jego ukończeniu zostaje wysłane na adres firmy.
Omawiane zaświadczenie ze szkolenia BHP musi zostać wystawiony zgodnie z przepisami prawa i ogólnymi zasadami. Wzór, który aktualnie zostaje wykorzystywany, obowiązuje od 8 listopada 2007 roku. Znajdują się na nim podstawowe informacje odnośnie osoby, która brała udział w szkoleniu. Chodzi o:
- imię i nazwisko,
- datę urodzenia wraz z miejscowością,
- powinny znaleźć się także podstawowe informacje związane ze szkoleniem (rodzaj kursu i uczestnicy, dla których zostało przygotowane),
- formę szkolenia (odbywał się w formie samodzielnej nauki, kursu, instruktażu czy może seminarium),
- podmiot, który zorganizował i wykonał szkolenie wraz z jego celem,
- termin, kiedy miało miejsce szkolenie (w sytuacji, kiedy kurs albo szkolenie trwa dłużej niż kilka godzin, na certyfikacie musi widnieć data rozpoczęcia, a także dzień, w którym został zakończony).
Na zaświadczeniu widnieje także miejscowość i data wystawienia dokumentu wraz z podpisem osoby poświadczającej jego wykonanie i uzyskanie pozytywnego wyniku w trakcie egzaminu końcowego. Data odbycia szkolenia nie zawsze pokrywa się z datą wystawienia dokumentu i nie świadczy to o popełnieniu błędu.
Na odwrocie zaświadczenia powinien znajdywać się rozpisany program szkolenia, który został przedstawiony uczestnikom i przestrzegany przez prowadzącego. Obok planu umieszcza się ilość godzin potrzebnych do zrozumienia i przeanalizowania wszystkich zagadnień, a także szczegółową rozpiskę (podaje się je w godzinach lekcyjnych).

Wypadek w pracy

Określenie „wypadek w pracy” pojawia się bardzo często na ustach zatrudnionych pracowników. Tej formy używają także właściciele firm. To jednak błąd i brak precyzji w opisywaniu wydarzenia. Kiedy w trakcie wykonywania czynności zawodowych miało miejsce wydarzenie, które skutkowało pogorszeniem stanu zdrowia albo – co gorsza – śmiercią pracownika, należy używać poprawnej formy, czyli „wypadek przy pracy”. Trzeba jednak wyjaśnić dokładnie, na czym polega różnica. Chodzi o to, że nie wszystkie zdarzenia losowe, które miały miejsce w zakładzie pracy, można określić jako wypadki przy pracy.
Wypadek przy pracy to niespodziewane, nagłe zdarzenie, którego nie sposób przewidzieć. Jest ściśle związane z wykonywaną pracą albo ewentualnie za przyczynę pogorszenia stanu zdrowia, a nawet śmierci podaje się przyczynę zewnętrzną. Sytuacja miała miejsce w trakcie wykonywania podstawowych obowiązków pracowniczych określonych w umowie o pracę, harmonogramie. Przyczyną zdarzenia mogły być również instrukcje wydane bezpośrednio przez przełożonego. Do wypadków przy pracy zaliczane są także sytuacje, które miały miejsce w trakcie odbywania podróży służbowych.
Wypadek przy pracy może mieć charakter:
-śmiertelny – gdy zatrudniona osoba straciła życie w okresie nieprzekraczającym pół roku od dnia, w którym miał miejsce wypadek,
- ciężki – kiedy pracownik stracił wzrok albo słuch, jego ciało zostało uszkodzone, zmagał się z rozstrojem zdrowia, trwałą chorobą psychiczną albo wystąpiły choroby nieuleczalne czy trwałe oszpecenie ciała.
Wypadek przy pracy trzeba natychmiast zgłosić przełożonemu. Osoby, które były świadkiem wydarzenia, mają poinformować pisemnie o tym, co się wydarzyło. Oprócz obowiązku udzielenia pierwszej pomocy zwierzchnik musi zabezpieczyć miejsce pracy, zawiadomić służby BHP, jeśli jest to konieczne – również pogotowie i policję. Konieczne jest także stworzenie zespołu powypadkowego, w którego skład wchodzi pracownik BHP oraz inspektor pracy. W trakcie oględzin miejsca zdarzenia i zapoznania się z wersją wydarzeń świadków zostają wyciągnięte wnioski, które wyznaczają ryzyko zawodowe na wybranym stanowisku.
Pamiętaj, że do określania losowych sytuacji w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych używa się pojęcia „wypadek przy pracy”, a nie „wypadek w pracy”. Druga wersja dotyczy także innych zdarzeń, na przykład poślizgnięcia się w trakcie korzystania z toalety czy zdarzeń w trakcie przerwy na lunch. Równie ważne jest właściwe nazywanie dokumentów. Kiedy wypadek miał miejsce w zakładzie pacy, sporządza się protokół powypadkowy. Z kolei w sytuacji, kiedy do uszczerbku na zdrowiu doszło w drodze do lub z pracy, przygotowujemy kartę wypadku.

Badania pracowników

Błędne sformułowanie „badania pracowników” jest tak samo popularne, jak wszystkie powyżej wymienione błędy. Jeśli i Tobie zdarza się wykorzystywać tę formę, najwyższy czas z niej zrezygnować i przestawić się na jedyne i prawdziwe określenie, czyli badania profilaktyczne. Po zakończonej u specjalisty wizycie, osoby zatrudnione otrzymują orzeczenie lekarskie (proszę nie mylić z zaświadczeniem lekarskim, gdyż ta nazwa nie funkcjonuje już od dłuższego czasu).
Jeszcze przed przystąpieniem do pracy konieczne jest wykonanie wstępnych badań. Bez nich rozpoczęcie działań w zakładzie pracy jest niezgodne z prawem. Jest to ściśle związane z koniecznością ochrony nowozatrudnionej osoby, ale i również wszystkich innych, którzy przebywają w zakładzie pracy i mogą zostać narażeni na niebezpieczeństwo. Badania wstępne wykonuje się u lekarza medycyny pracy, który w oświadczeniu lekarskim własnym podpisem ręczy za stan zdrowia przebadanego człowieka i potwierdza jego gotowość do pracy. Jednak w niektórych sytuacjach zdrowie pracownika może zdyskwalifikować go do wykonywania określonych czynności.
Kiedy pracownik przechodzi pozytywnie badania wstępne, lekarz medycyny pracy wybiera termin kolejnej wizyty, czyli badań okresowych. Częstotliwość kontroli jest uwarunkowana stanem zdrowia, charakterem pracy oraz innymi czynnikami. W trakcie rutynowej wizyty można otrzymać zarówno pozytywne, jak i negatywne orzeczenie lekarskie.
Kiedy choroba pracownika trwa dłużej niż 30 dni, konieczne staje się wykonanie wizyty kontrolnej. Pozwala ona uzyskać informacje o stanie zdrowia zatrudnionej osoby i określić szacowany czas powrotu do pracy.

Karta bezpieczeństwa

Karta charakterystyki bardzo często jest mylona z kartą bezpieczeństwa. Drugie określenie jest błędne. Karty powstają z myślą o osobach mających do czynienia z substancjami chemicznymi. Podstawowe, jakże potrzebne informacje dają im pojęcie, z czym pracują, jakie istnieją ewentualne zagrożenia związane z używaniem chemii i jednocześnie jej wpływem na ludzkie zdrowie oraz naturalne środowisko.
W karcie charakterystyki znajdują się dane na temat dostawcy środków, a także podstawowe i bardziej zaawansowane informacje odnośnie substancji chemicznych (również numeru rejestracyjnego REACH). Karta podaje dane odnośnie funkcji technicznych produktów i ich przeznaczenia, możliwych zagrożeniach oraz właściwych sposobach przechowywania. Wymienione zostają właściwości chemiczne oraz fizyczne, co pozwala uniknąć wypadków i narażania zdrowia i życia innych osób.

Certyfikat CE

Certyfikacja CE to określenie wykorzystywane w języku powszechnym. Niby wiemy, o co chodzi, jednak kiedy ktoś zapyta o pełną nazwę albo rozwinięcie tego określenia, mogą pojawić się spore problemy. Chodzi o proces oceny zgodności produktów z wymogami postawionymi przez dyrektywy Nowego Podejścia, czyli mające znak CE.
Wspomniane podejście zostało dokładnie omówione w najnowszym rozporządzeniu. Certyfikacja CE dotyczy:
- maszyn,
- wyrobów budowlanych,
- sprzętu elektronicznego oraz elektrycznego,
- urządzeń działających w atmosferach potencjalnie wybuchowych ATX,
-urządzeń radiowych,
- zabawek,
- nieskomplikowanych zbiorników ciśnieniowych,
- łodzi i jachtów,
- wyrobów medycznych i wielu innych.
Dzięki certyfikacji CE można bez większych trudności stwierdzić zgodność z kluczowymi przepisami Nowego Podejścia oraz przepisami szczegółowymi.
Certyfikacja CE to bardzo ważne pojęcie używane w różnych dziedzinach i związanych z wieloma produktami, urządzeniami i maszynami, ale już „certyfikat CE” jest określeniem błędnym. Słowo certyfikat jednoznacznie wskazuje na dokument, który do tej pory nie powstał i nic nie wskazuje na to, żeby miał się pojawić w najbliższej przyszłości. Osoby używające tego sformułowania mają na myśli deklarację zgodności WE, UE albo deklarację właściwości użytkowych. Od teraz podstawowe różnice między tymi określeniami są jasne, dlatego nie należy używać ich zamiennie.

Błędy w nazewnictwie BHP są niemalże wpisane w historię ludzkości, jednak trzeba mieć świadomość, że niekorzystnie wpływają na wizerunek naszej osoby, a nawet mogą prowadzić do błędnej interpretacji wydarzeń. Z tego względu warto zapoznać się z powyższymi pomyłkami oraz niewłaściwymi słowami albo zwrotami, dzięki czemu w trakcie formułowania wypowiedzi, można ich po prostu unikać. To bardzo istotne, kiedy chodzi i sprawy tak poważne jak wypadek przy pracy, certyfikację czy badania profilaktyczne.